Codziennie docierają do nas wiadomości zrozpaczonych rodziców proszących o pomoc w leczeniu swego dziecka. Chęć pomocy każdemu jest nie możliwa... najprostszą przyczyną że nie możemy pomóc są względy finansowe... takie czasy... większości z nas się nie przelewa i coraz częściej musimy liczyć się z każdym wydanym groszem. Ja podchodzę bardzo ostrożnie do tego typu próśb i większość z nich podaje pod wątpliwość ale są takie gdzie czuje gdzieś w głębi że tam mogę, mogę coś ofiarować od siebie i zostanie to faktycznie spożytkowane na założony cel.
Więc gdy pewnego dnia trafiłam na blog Doroty i zauroczona jej pracami i fotografiami krążyłam po zakładkach chcąc obejrzeć jeszcze więcej trafiłam na APEL: pomoc dla Oliwki... poczułam owo Chcę pomóc! Wybrałam taki sposób w jaki na daną chwilę mogę sobie pozwolić... podarowałam kilka rzeczy na akcje sprzedażową :)
Akcja jest o tyle fajna że osoba chcąca pomóc wybiera sobie jakąś rzecz z oferowanych w wątku kontaktuje się ze sprzedającym, przelewa pieniążki na konto fundacji i potwierdzenie wysyła sprzedającemu, za kilka dni cieszy się że mogła pomóc a dowód swej pomocy ma blisko i cieszy nim oczy:) mały drobiazg - przypominacz o tym że zrobiliśmy coś dobrego:)
Poniżej przedstawiam zdjęcia rzeczy które można zakupić by choć w części przyczynić się by ta młoda dama cieszyła się każdym nadchodzącym dniem bez obaw jak długo jej serduszko jeszcze wytrzyma... by marzenie o tym by była zdrowa miało szansę się spełnić...
W tym miejscu znajdziecie wszystkie rzeczy i ich ceny oraz cudowne prace innych darczyńców... a także niezbędne informacje dla osób chcących włączyć się do akcji lub dokonać zakupu i wpłaty.
p.s. Zachęcam do udziału w akcji i podarowania choć maleńkiej rzeczy na ten cel...
Witaj jestem tu przypadkiem ale twój blog jest baaardzo superowy taki ceramiczny jestem po szkole ceramicznej ale mam antytalent w tej dziedzinie ja tu u ciebie dłużej się zatrzymam bo ciekawe rzeczy tworzysz - zapraszam cię równiez na mój blog tam to się za głowę złapiesz zupełny misz masz ale jedna jeszcze sprawa włąśnie jest nowa akcja dla Oliwki charytatywna a widzę że postawiłąś dużo na cel leczenia Oliwki więc zaglądnij do mnie proszę i jak chcesz się dołączyć to skopiuj i puśc dalej pa buziaki Maria
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i z pewnością zajrzę też do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńO akcji charytatywnej dla Oliwki przeczytałam... jest to inna mała osóbka niż ta o której pisze w poście... nie mniej jednak jej marzenie jest tak przyziemne... że byłabym totalną ignorantką gdybym nie wysłała jej urodzinowej kartki:) pozdrawiam
Hello to all,as I am really keen of reading this blog's post to
OdpowiedzUsuńbe updated regularly. It contains pleasant material.
Also visit my webpage; amway blogging