Ja żałuję, że na ciepłych słowach się to kończy, bo te koronkowe ptaszki-miseczki to bym sobie zamówiła. Tylko przesyłka do Stanów jest bezsensownie droga. I gwarancji, że w kawałkach nie doszłyby te cudeńka - nie ma...
To fakt tanie te wysyłki nie są... ostatnio wysyłałam do Houston to paczka kosztowała 60-70zł... dwa razy tyle co zawartość :) Sporo wysyłek za granicę jednak jest przewożonych przez rodzinę jadącą w odwiedziny. Żaden kurier się tak nie zaopiekuje paczką :)
:)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuństrasznie się cieszę :)
UsuńPiękne! Jestem pod ogromny wrażeniem Twoich prac :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńwspaniałości:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpiękna praca
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aniu... Twoja ceramika jest przepiękna. A te ryby u góry... dech zapierają (nie, że z wody wyciągnięte)... Przepiękne...
OdpowiedzUsuńTwoja wizyta mnie bardzo mile zaskoczyła :)))) Dziękuję za tyle ciepłych słów :)
UsuńJa żałuję, że na ciepłych słowach się to kończy, bo te koronkowe ptaszki-miseczki to bym sobie zamówiła. Tylko przesyłka do Stanów jest bezsensownie droga. I gwarancji, że w kawałkach nie doszłyby te cudeńka - nie ma...
UsuńTo fakt tanie te wysyłki nie są... ostatnio wysyłałam do Houston to paczka kosztowała 60-70zł... dwa razy tyle co zawartość :) Sporo wysyłek za granicę jednak jest przewożonych przez rodzinę jadącą w odwiedziny. Żaden kurier się tak nie zaopiekuje paczką :)
UsuńNo właśnie... to jedyne wyjście. W bagażu podręcznym kogoś zaufanego ;-)
Usuń:)
Usuń