Po długiej chorobie i ogólnym wyczerpaniu, nic niechceniu, spotkanie z tyloma pozytywnymi osobami było mi potrzebne jak haust świeżego powietrza. Sobotni jarmark tak pozytywnie mnie nastroił, że
zaczynam tydzień pełna sił, zapału do pracy, świeżego spojrzenia.
A kiedy rozpiera mnie energia to najlepszy czas by nadrobić zaległości...
A kiedy rozpiera mnie energia to najlepszy czas by nadrobić zaległości...
Z samiutkiego rana odwiozłam dzieci do szkoły i obrałam kierunek targ. Z 20 zł w kieszeni przemaszerowałam targowymi alejkami do stoiska z sadzonkami. Wróciłam do domu szczęśliwa :) bez grosza w kieszeni za to z dwoma siatkami stokrotek :)
Jutro - misja ogródek :)
a dzisiaj... a dzisiaj pokażę zaległe drobiazgi, które facebookowicze już mieli okazję zobaczyć... ale na blogu ich jeszcze nie było.
Malutkie ceramiczne karmniki czekające na szkliwienie :)
i już po...
ceramiczne guziki maczki :)
I na zamówienie Pani Doroty powstały guziki z koronką:
talerz w kształcie liścia miłorzębu:
i jeden z moich ulubionych tematów, dmuchawce...
Cieplutko pozdrawiam - Ania:)
Ładne prace. Śliczne.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
UsuńWspaniałości. Karmniki są CUDOWNE!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiesamowity pomysł na dmuchawce! Takie proste, a takie fantastyczne! Wprost nie mogę wyjść z podziwu :) a karmniki jak dla mnie bardzo radosne :)
OdpowiedzUsuńJuupi! Dziękuję za piękny komentarz :) a karmniki na świeżych brzozowych gałązkach, to dopiero radość dla oczu :)
Usuńśliczne rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńJak miło gościć :))) dziękuję :)
UsuńTworzysz rzeczy cudowne,piękne ,urokliwe,oryginalne, można tak dalej i długo ;) Pozdrawiam i życzę wielu inspiracji.
OdpowiedzUsuńaż mi się w głowie zakręciło od ilości komplementów :) dziękuje bardzo:)
Usuńte domki są piękne..... jeju.... piękne...... w jakiej cenie takie domeczki??? i w jakich rozmiarach je wykonujesz???
OdpowiedzUsuńCeny i rozmiary prześlę na maila.
Usuń